Oto jedno ze świadectw młodego człowieka, który dzięki pobytowi w Taize
odnalazł "skarb" jakim jest bycie dla drugiego
:)

Michael z Niemiec - przebywał w Taizé przez rok, jako wolontariusz.

W czerwcu wyjechałem z Taizé po jedenastu miesiącach pracy jako wolontariusz. Wiele rzeczy zaprzątało moją głowę po powrocie do domu. Po jakimś czasie odkryłem jednak skarb, jaki nosiłem w sobie: wspomnienia życia w Taizé. Życie w Taizé oznacza życie we wspólnocie, spotkania z innymi ludźmi, wymianę doświadczeń i dzielenie się tym, co mamy.
Wcześniej "dzielenie się" kojarzyło mi się głównie z czymś materialnym. Po moich doświadczeniach z Taizé, pracy i życiu wraz z innymi wolontariuszami z całego świata odkryłem, że dzielenie się, to coś znacznie więcej.
Możemy dzielić z innymi radość i smutek, pochodzenie, wspomnienia, wątpliwości, sekrety, zaufanie i wiarę. Często robimy to nieświadomie, jednak wspaniale jest odkryć te chwile prostego dzielenia się w codziennym życiu.
W życiu wspólnotowym, poprzez dzielenie się, możemy odnaleźć momenty tworzenia, które mogą nam również pomóc w zrozumieniu tajemnicy Eucharystii. Tylko wtedy, kiedy dajemy siebie innym i dzielimy się z nimi samym sobą, możemy stworzyć coś nieoczekiwanego, coś wyjątkowego. Te chwile prostego dzielenia się mogą przemieniać, tworząc głęboką komunię z innymi. Czym innym jest komunia w otrzymanym i dzielonym ciele Chrystusa?! Momenty dzielenia się, bez względu na to, co posiadamy, mogą być odzwierciedleniem tajemnicy eucharystycznej w naszym codziennym życiu.
Chwile te pozostają w naszej pamięci, niezapomniane, czekając, aby ponownie się nimi dzielić.

ps. Kolejne świadectwa już niebawem :)